Obecnie można się zaszczepić na choroby weneryczne, jak: HPV, czyli wirus brodawczaka ludzkiego, WZW B (wirusowe zapalenie wątroby typu B). Choroby weneryczne - Porady lekarskie online z mozliwością wystawienia recepty i zwolnienia (L4). Telekonsultacje, czat z lekarzem oraz innymi specjalistami.
Z apelem mówienia prawdy lekarzom wystąpił ostatnio dyrektor szpitala w Wolicy. Szef placówki medycznej postulował, by pacjenci podczas informowali lekarzy informowali o wszystkich szczegółach - również możliwego zakażenia koronawirusem. Podobne apele to efekt śmierci w Poznaniu 37-latki z powodu koronawirusa. Podczas wywiadów lekarskich kobieta zaprzeczała, że miała jakikolwiek kontakt z osobą z zagranicy. Tymczasem okazało się, że widziała się z kuzynem, który jest kierowcą tira i jeździł do Włoch. Szpital w Wolicy zamknięto w sobotę wieczorem i wprowadzono reżim sanitarny. Z otoczenia 37-letniej kobiety służby sanitarne kwarantanną objęły 100 osób, w tym dzieci. Kobieta była przedszkolanką. Takie przypadki nie należą obecnie do rzadkości. - Dziś jeden z moich kolegów, lekarz rodzinny, został okłamany przez pacjenta, który nie przyznał się do tego, że ma kwarantannę z uwagi na podejrzenie zarażenia koronawirusem. Takie nieodpowiedzialne zachowanie może pozbawić setki osób dostępu do przychodni - napisał na Twitterze Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Przychodnia, w której pojawił się pacjent poddany kwarantannie, jest wyłączana z działania. Kwarantannie musi być poddany jej personel medyczny. Kara więzienia za nieprawdomówność Pacjenci, którzy świadomie ukrywają przed personelem medycznym takie informacje, muszą być świadomi, że to nie pozostaje bez konsekwencji. Grozi za to zarówno odpowiedzialność karna, jak i cywilna. - W zależności od sytuacji - pacjent, który świadomie zataja okoliczności choroby wirusowej Covid 19, może odpowiadać z art. 161 par. 2 kodeksu karnego lub w przypadku podlegania kwarantannie albo zatajenia wiedzy o tym, że stwarza podwyższone ryzyko epidemiologiczne- z art. 165 kodeku karnego - za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach poprzez spowodowanie zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie choroby zakaźnej- zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny, specjalizująca się w prawie medycznym. Wspomniany art. 161 kk par. 2 stanowi, że kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Odszkodowanie za zatajanie przed lekarzem prawdy Zdaniem Jolanty Budzowskiej realna jest też odpowiedzialność cywilna z art. 415 kodeksu cywilnego. Przepis stanowi, że jeśli ktoś mając świadomość podwyższonego ryzyka, jakie wywołuje, poprzez swoje działania spowoduje zakażenie u kogoś ze swojego otoczenia, może odpowiadać na ogólnych zasadach. Bo kto ze swojej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. -Trzeba pamiętać, że musimy wykazać także związek przyczynowo-skutkowy i skutek nieodpowiedzialnego zachowania. Taka odpowiedzialność może np. dotyczyć pacjenta, który nie podał prawdziwych czy wyczerpujących informacji w wywiadzie lekarskim, co spowodowało niezastosowanie odpowiednich procedur i zakażenie innych osób - zaznacza mec. Budzowska. Pacjent przebywający na kwarantannie, powinien też pamiętać, że nie może wychodzić z domu. Nawet do przychodni! Powinien zatelefonować po pomoc medyczną, zgłaszając dolegliwości i informując, że przebywa na kwarantannie. Zdaniem Jolanty Budzowskiej, także takiego pacjenta , według kodeksu wykorczeń, można ukarać grzywną w kwocie 5 tys. złotych W związku z ostatnimi doniesieniami o tym, że pacjenci zatajają prawdę, środowiska lekarskie uważają, że trzeba zacząć mówić już nie tylko o prawach pacjenta, ale i o obowiązkach. Tym bardziej, że trwają prace nad nowelizacją ustawy rzeczniku praw pacjenta i prawach pacjenta. Stąd Naczelna Izba Lekarska wysunęła właśnie propozycję aby podczas dalszych prac nad zmianą ustawy zawrzeć w niej obowiązek, czyli zakaz zatajania informacji o stanie zdrowia czy podawania informacji nieprawdziwych. Obowiązek do uregulowania w ustawie -Wpisanie obowiązku o podawaniu lekarzowi wszystkich istotnych informacji o stanie zdrowia i przyjmowanych lekach pełniłoby rolę ostrzeżenia dla pacjentów, ale bez sankcji. Tu nie chodzi o to aby wyciągać konsekwencję wobec pacjenta, bo trudno je stosować wobec człowieka chorego, wymagającego pomocy, ale o uświadomienie jak powinien się zachować pacjent, dbając o zdrowie – mówi prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Z niedawno opublikowanego raportu dotyczącego polipragmazji, opracowanego przez NFZ wynika, że około 1/3 Polaków po 65. roku życia przyjmuje co najmniej 5 leków dziennie. Taka polipragmazja, gdy pacjenci nie są świadomi konsekwencji, staje się groźna dla zdrowia osób starszych obciążonych dodatkowymi chorobami - nadciśnieniem, niewydolnością krążenia. Pacjenci nie informują jednak lekarza o wszystkich zażywanych lekach. A gdyby dali lekarzowi pełen obraz, terapia mogłaby mieć większe szanse powodzenia. "Nie oszukujcie służb medycznych i nie zatajajcie informacji o stanie swojego zdrowia! Dziś skłamiecie, jutro nie będzie miał Wam kto udzielić profesjonalnej pomocy. My, lekarze, pielęgniarki, diagności laboratoryjni, farmaceuci, fizjoterapeuci, ratownicy i radiolodzy będziemy na kwarantannie lub będziemy sami zmagać się infekcją. Stosujcie się do zaleceń. To nie jest trudne!" - napisali w specjalnym apelu do pacjentów prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas i prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
Za narażenie innego człowieka na zarażenie odpowiada tylko osoba świadoma swojego nosicielstwa wirusa HIV lub zarażenia chorobą. Przestępstwo może być popełnione tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Przestępstwo może zatem popełnić tylko ten, kto wiedząc o swoim zarażeniu, chce zarazić inną osobę lub
Narażenie drugiej osoby na zarażenie chorobą zakaźną – zmiana przepisów karnych. Zaostrzenie kar za łamanie zasad kwarantanny. Ustawa z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID – 19 wprowadza istotne zmiany w szeregu ustaw, w tym w ustawach dotyczących funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Jeżeli osoba, u której potwierdzono zakażenie, oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać bądź złamie inne zasady nałożone na nią w drodze decyzji administracyjnej dot. odbywania kwarantanny, może odpowiadać zgodnie z: Art. 116 1. Kto, wiedząc o tym, że: jest chory na gruźlicę, chorobę weneryczną lub inną chorobę zakaźną albo podejrzany o tę chorobę, styka się z chorym na chorobę określoną w punkcie 1 lub z podejrzanym o to, że jest chory na gruźlicę lub inną chorobę zakaźną, jest nosicielem zarazków choroby określonej w punkcie 1 lub podejrzanym o nosicielstwo, nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu albo nie przestrzega wskazań lub zarządzeń leczniczych wydanych na podstawie tych przepisów przez organy służby zdrowia, podlega karze grzywny albo karze nagany. 2. Tej samej karze podlega, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, nie dopełnia obowiązku spowodowania, aby osoba ta zastosowała się do określonych w § 1 nakazów, zakazów, wskazań lub zarządzeń leczniczych. ! Wobec nieodpowiedzialnych osób funkcjonariusze będą prowadzić czynności wyjaśniające, o takich przypadkach informowane są dodatkowo służby sanitarne ! lub Art. 161 2. Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 2 naraża na zarażenie wiele osób, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Główna różnica – dodany został § 3, który stanowi kwalifikowaną formę popełnienia zacytowanego wyżej przestępstwa z art. 161 § 2 przejawiającą się w narażeniu na zarażenie wielu osób. ! Co ważne ściganie za to przestępstwo następuje na wniosek pokrzywdzonego ! Ponadto w rozdziale XX Kodeksu karnego, poświęconym przestępstwom przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, opisane są najcięższe przypadki naruszeń prawa związane z zagrożeniem ludzkiego zdrowia i życia. W przypadku epidemii będzie miał zastosowanie: Art. 165 § 1 pkt. 1 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (…) (…) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. ! W praktyce przyjmuje się, że wiele osób to grupa dziesięciu osób i więcej ! Osiem lat więzienia może natomiast grozić osobie, która rozpowszechnia fałszywe informacje o zagrożeniu dla życia i zdrowia, powodując tym samym podjęcie działania – np. przez służby zdrowia czy policję, na podstawie: Art. 224a Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W celu uzyskania bliższych informacji zapraszamy do kontaktu z Kancelarią Adwokacką Adwokat Karoliny Pawlikowskiej. Pomoc prawną świadczymy na terenie całego kraju, w tym, głównie w Bełchatowie i Piotrkowie Trybunalskim. tel: 500024241, mail: kancelaria@
Odpowiedzialność karna za narażenie na zarażenie HIV i AIDS 9 Pojęcia choroby zakaźnej i zakażenia zostały zdefiniowane odpo-wiednio w przepisach art. 2 pkt 3 oraz art. 2 pkt 32 ustawy o zapobiega-niu oraz zwalczaniu zakażeń oraz chorób zakaźnych u ludzi. W świetle
Odszkodowanie za chorobę zawodową należy się każdemu, u kogo choroba zawodowa zostanie stwierdzona prawomocną decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego. Czym w ogóle jest choroba zawodowa? Uważa się za nią chorobę, która jest wymieniona w wykazie chorób zawodowych zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie chorób zawodowych z dnia 30 czerwca 2009 r. Czym jest choroba zawodowa? Na chorobę zawodową narażone są osoby: które regularnie przebywają pośród szkodliwych dla zdrowia czynników, które wykonują stałe, monotypowe ruchy ciała, których praca wymaga stałej, niedogodnej pozycji ciała. Objawy choroby zawodowej pojawiają się po dłuższym czasie przebywania w niesprzyjających warunkach. Zgodnie z art. 235 podejrzenie choroby zawodowej może zgłosić: pracodawca lekarz lekarz dentysta pracownik lub były pracownik Odszkodowanie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gdy choroba zawodowa zostanie stwierdzona prawomocną decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego, wówczas osoba dotknięta wskazaną chorobą zgłasza jej rozpoznanie właściwemu miejscowo oddziałowi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Konieczne będzie ustalenie uszczerbku na zdrowiu oraz wypłata jednorazowego odszkodowania. Zgłoszenie choroby zawodowej można uczynić za pośrednictwem pracodawcy, byłego pracodawcy lub samodzielnie. Wniosek składa się wraz z: kompletem dokumentów, wypełnionym przez lekarza drukiem N9, decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego, który stwierdził chorobę zawodową pełną dokumentacją medyczną związaną z chorobą zawodową. Zakład Ubezpieczeń Społecznych po otrzymaniu wskazanego wniosku organizuje komisję lekarską, podczas której orzekany jest uszczerbek na zdrowiu. Po ustaleniu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ZUS wydaje decyzję o wysokości jednorazowego odszkodowania. Odszkodowanie od pracodawcy Osoba, która w wyniku choroby zawodowej doznała stałego, długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, może również domagać się rekompensaty bezpośrednio od pracodawcy lub byłego pracodawcy. Należy jednak pamiętać, że nie każde środowisko pracy pozwala na ubieganie się o odszkodowanie bezpośrednio od pracodawcy. Firmy zabezpieczają się od ewentualnej odpowiedzialności, informując pracowników o ryzyku zawodowym i możliwych powikłaniach występujących w pracy w niedogodnych warunkach. W związku z tym, w niektórych przypadkach, niemożliwe jest wykazanie zawinienia po stronie pracodawcy. O odszkodowanie od pracodawcy mogą ubiegać się osoby zatrudnione w dużych przedsiębiorstwach, których funkcjonowanie opiera się na siłach przyrody, czyli takich, których funkcjonowanie napędzane jest przez gaz, elektryczność, parę, paliwa płynne itp. (np. kopalnie, firmy z dużymi parkami technologicznymi, przedsiębiorstwa przewozowe). W tych przypadkach zgodnie z obowiązującymi przepisami firmy ponoszą odpowiedzialność za szkodę na osobie (np. choroba zawodowa), wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa – nie musimy w związku z tym wykazywać czyjegokolwiek zawinienia. Jeżeli ktokolwiek podejrzewa u siebie objawy, które mogą świadczyć o pojawieniu się choroby zawodowej, warto uruchomić proces badania i rozpoznawania choroby zawodowej. Będzie się to wiązało z możliwością uzyskania przynajmniej częściowej rekompensaty za utracone zdrowie. Czytaj także Odszkodowanie za złamaną nogę -... 08 maja 2018 Odszkodowanie za złamaną nogę należy się nie tylko ofiarom wypadków komunikacyjnych, ale również zwykłych przypadków dnia codziennego. Do złamania nogi... Zerwany paznokieć a odszkodowanie w PZU. Po przeanalizowaniu dokumentu z normami oceny procentowej trwałego uszczerbku na zdrowiu okazuje się, że przewidziano coś odszkodowanie za zerwany paznokieć w PZU. Za tego typu uszkodzenie może przysługiwać rekompensata finansowa. Jej wysokość zależy od palca, na którym doszło do uszkodzenia. Nawet do 8 lat więzienia może grozić osobie, która świadomie zaraża koronawirusem - to jedna ze zmian w kodeksie karnym, którą proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Obecnie artykuł 161 przewiduje taką karę dla osoby zakażonej wirusem HIV. O proponowanych zmianach poinformował serwis Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje zmiany w Kodeksie karnym, dotyczące bezpośredniego narażania innej osoby na zarażenie wirusem HIV, chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu. § 1. Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 2. Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 2 naraża na zarażenie wiele osób, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 i 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego. - brzmi obecny art. 161 Kodeksu karnego. Po wprowadzeniu zmian proponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, artykuł ten uzyskałby brzmienie: § 1. Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV lub dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie tym wirusem lub chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.; § 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 naraża na zarażenie wiele osób, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. §; 3. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na wniosek pokrzywdzonego.” Jak informuje serwis nowelizacja oznaczałaby, że kara pozbawienia wolności do 8 lat groziłaby także osobom, które świadomie zarażają także koronawirusem Sars-CoV-2. Aktualnie projekt jest na etapie opiniowania. Ze względu na patogen, który je wywołuje wyróżnia się: bakteryjne choroby weneryczne (np. rzeżączka, kiła, wrzód weneryczny, czerwonka bakteryjna, ziarniniak pachwinowy, chlamydioza); wirusowe choroby weneryczne (np. opryszczka narządów płciowych, kłykciny kończyste, AIDS, wirusowe zapalenie wątroby typu B i C); grzybicze
Zbigniew Ziobro Źródło: PAP REKLAMA Nieracjonalne i niesprawiedliwe jest surowsze karanie za narażenie na zakażenie wirusem HIV niż koronawirusem – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, komentując projekt zmian w kodeksie karnym. W wywiadzie opublikowanym we wtorkowym wydaniu gazety, wiceminister sprawiedliwości został zapytany, czy zmiany w kodeksie karnym, które planuje Ministerstwo Sprawiedliwości, to sposób na osoby, które lekceważą zagrożenia wynikające z pandemii. – W związku z ogłoszeniem w kraju epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 rok temu, 1 kwietnia, weszła w życie nowelizacja ustawy z marca 2020 r. – tzw. tarcza antykryzysowa – przypomniał wiceminister. REKLAMA – Specustawa, poza rozwiązaniami dla przedsiębiorców, skutkowała zmianami w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego. Wówczas wprowadzono przepis art. 161 par. 2: „Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie taką chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat” – dodał. – Poprzednio przepis mówił o karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Jednak pozostał par. 1 tego artykułu. W obecnym brzmieniu stanowi: „Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” – dodał wiceminister. – W efekcie mamy sytuację, że świadome zakażenie wirusami wywołującymi takie choroby, jak świńska grypa, cholera, dżuma, kiła, tężec, ospa wietrzna i prawdziwa, krztusiec, dur brzuszny, a także zakażenie ebolą czy właśnie koronawirusem, jest zagrożone do 5 lat więzienia. I, nie wiedzieć czemu, HIV traktowany jest wyraźnie surowiej – zauważył wiceszef MS. – Takie zróżnicowanie jest nieracjonalne, niesprawiedliwe – podkreślił. Zdaniem Warchoła, kara powinna być taka sama. Dopytywany, czy taka sama, a więc z górną granicą do 8 lat pozbawienia wolności, wiceminister zaznaczył: – Jesteśmy gotowi dyskutować. – Rozważamy również inne rozwiązanie: obniżyć kary za narażenie na zakażenie w przypadku wszystkich chorób do lat 5. Nie upieramy się przy jednej propozycji – powiedział. – Niemniej istotne jest, by nie karać surowiej wyłącznie za HIV, skoro realne zagrożenie jest gdzieś indziej – dodał. Pytany, na jakim etapie jest projekt zmian w kodeksie karnym, Warchoł poinformował, że w piątek został skierowany do konsultacji międzyresortowych, w których będzie przez najbliższe dwa tygodnie. – Następnie trafi na Stały Komitet Rady Ministrów. Szacujemy, że RM przyjmie projektowane zmiany w październiku, tak by nowela mogła być przegłosowana w Sejmie do końca roku – powiedział. Źródło: PAP REKLAMA
Kara za zakażenie współpracownika - nowy pomysł na walkę z epidemią. Zamiast możliwości zweryfikowania, czy pracownik się zaszczepił, ma być „lekki przymus” testowania przed przystąpieniem do pracy. Poparty możliwością nałożenia kary na nieprzetestowanego pracownika, jeżeli w zakładzie dojdzie do zakażenia. Według Ustawa z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID – 19 wprowadziła istotne zmiany w szeregu ustaw, w tym w ustawach dotyczących funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Pod hasłem walki z Covid-19 zaostrzono kary, i tak: Zmieniony został art. 161 – poprzez zaostrzenie kar. Zgodnie z nim osobie, która wiedząc, że jest zarażona wirusem HIV i naraża bezpośrednio inną osobę, grozi od od 6 miesięcy do lat 8 (dotychczas groziło za to do 3 lat). Z kolei jeśli wiedząc, że jest dotknięta chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża na to bezpośrednio inną osobę – grozić będzie od 3 miesięcy do 5 lat (obecnie do roku).W przypadku narażenia wielu osób – nawet 10 lat. Dodany został § 3, który stanowi kwalifikowaną formę popełnienia zacytowanego wyżej przestępstwa z art. 161 § 2 przejawiającą się w narażeniu na zarażenie wielu osób. Co ważne ściganie za to przestępstwo następuje na wniosek pokrzywdzonego. Wzrosły też kary za stalking. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 190a par. 1 , za uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej, które wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, grozi od 6 miesięcy do lat 8. To znaczne zaostrzenie, do tej pory groziło za to do 3 lat pozbawienia wolności. Tej samej karze – par. 2 – ma podlegać ktoś, kto podszywa się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. Jeżeli – prowadzi to do targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca ma podlegać karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat więzienia (obecnie do 10 lat). Ściganie przestępstwa określonego w par. 1 lub 2 ma następować na wniosek pokrzywdzonego. Z drugiej storny wprowadzono bezkarność… dla urzędników: art. 15w “Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, kto w okresie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej epidemii narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone.” . 81 152 253 32 124 41 209 90

odszkodowanie za zarażenie chorobą weneryczną